poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Idealne gdy pada , Muzeum miasta Korčuli






Dziedziniec pałacu Arneri . Tymi schodami dostaniecie się do muzeum . 
Przyjęło się, ze Chorwacja to idealny kraj na wakacje , bo gwarantuje dobrą pogodę. No cóż , jak to bywa z "gwarantowaną pogodą" chyba każdy z nas już nie raz doświadczył na własnej skórze.
Z racji tego, że na plażowaniu to ja jestem w stanie spędzić dwa maksymalnie trzy dni, to zwykle szwendam się po okolicy. A na zwiedzanie jak wiadomo to najlepsze 25 stopni z lekką bryzą ;)
Na deszczowe dni polecam schować się w jednym z kilku ciekawych muzeów na wyspie.
Ja wiem, że wakacje nie służą zwiedzaniu "nudnych" placówek muzealnych, ale gdy chce się oprócz plaż poznać jeszcze historię regionu, to muzea są do tego idealnym miejscem.

O cudownym, rodzinnym muzeum Etno Zbirka Barilo , pisałam wcześniej , możecie sobie zajrzeć i poczytać o nim tutaj.
W samej Korčuli macie Muzeum Marko Polo, wystawę poświęconą tańcowi Moreska (Baszta Veliki Revelin)  , skarbiec w Katedrze św Marka i oczywiście Muzeum Miasta Korčuli .
Dziś postaram się was zachęcić do odwiedzenia właśnie tego ostatniego.

Znajdziecie je bez problemu i choć chwilowo na czas remontu przeniesiono je do innego budynku , trafić tam niezwykle łatwo.
Na stałe muzeum mieści się przy Placu św Marka (Trg Sv. Marka) w pałacu Gabrielis, kilka lat temu na czas remontu przeniesiono je do innego pałacu , w bliskim sąsiedztwie wspomnianego wcześnie Gabrielis .
Tuż obok pałacu Gabrielis znajduje się kolejna dawna rezydencja tym razem rodziny Arneri i to tu swój tymczasowy dom znalazła część ekspozycji.

Pałac Arneri , dziedziniec

Pałac Arneri , dziedziniec 

Dzidziniec pałacu, zdjęcie z balkonu , w tle dzwonnica katedry Św. Marka 

Pałac Gabrielis. Fasada od strony placu Św. Marka (Trg Sv. Marka )

Pałac Gabrielis widziany z dzwonnicy Katedry Św. Marka 

Pałac Arneri , część widoczna od Placu Św. Marka . W tej części znajduje się Galeria sztuki. 


Aby wejść do muzeum , należy wejść w ulicę  Rafa Arneri  biegnącą w dół i po lewej stronie za kutą bramą znajduje się wejście do sal wystawowych.
Kasa muzeum znajduje się na piętrze.



Tymczasowa siedziba jest zdecydowanie mniejsza i co za tym idzie ekspozycja jest znacznie okrojona, mimo to bardzo interesująca.
Znajdziecie to ekspozycje poświęcone codziennemu życiu na wyspie. W salach znajdują się przedmioty codziennego użytku ale również związane z dwoma najważniejszymi rzemiosłami wyspy, kamieniarstwem i budową statków.

Jest sala poświęcona odkryciom archeologicznym . Obecnie na wyspie i w wodach ją otaczających jest kilka stanowisk badawczych. W skład ekspozycji wchodzą odnalezione na wyspie kamienne narzędzia z okresu neolitu , rzymskie amfory z I i III w , odnalezione gdzieś w głębinach kanału Pelješackiego.
Jednym z najważniejszych eksponatów jest kopia Lubardskiej Psefizmy. Wśród kamiennych dokumentów , a w zasadzie ich fragmentów , znajdują się też inskrypcja z XII w , kiedy to tym rejonem władali królowie chorwacko- węgierscy.

Kamieniarstwo  rozwijało się na terenie Korčuli , jak i sąsiednich wyspach Badija czy Vrnik od XV w do VIII. Rzemieślnicy z Korčuli byli cenienie nie tylko na terenie obecnej Chorwacji ale również w całej Europie. Docierali do Wenecji czy Ankony.
W XIX w wyruszyli za ocean.
Na ekspozycję składają się kawałki nagrobków , zdobienia i misterne  rzeźby oraz narzędzia , którymi posługiwali się miejscowi kamieniarze.

Herb cechu kamieniarzy

Frano Kršinić , chorwacki rzeźbiarz , urodzony w Lumbardzie.
Jedna z rzeźb Krsinića "Pjesma suncu"
W Lumbardzie można podziwiać pomnik ku czci ofiar II wojny światowej. 


Co jeszcze znajdziecie w muzeum ? Meble , portrety, rzeźby , liczne fotografie i mnóstwo innych ciekawostek.  Zobaczycie jak wyglądał mieszczański salon czy jak wyposażone były kuchnie.
Na zwiedzenie muzeum potrzeba około godziny ( ja potrzebowałam 1,5 i czuję niedosyt , ale ja jestem trochę dziwna ,bo mogłabym tam spędzić kolejne dwie ).


Wydobyta gdzieś z morskich głębin amfora 



Narzędzia do budowy statków 

"Ogrzewacze " do łóżek. Wypełniano je żarem i wkładano pod kołdrę. I później , hop , pod wygrzaną kołderkę . 

Kuchenny kredens 

Muzeum otwarte jest w godzinach od 9 do 21 , w soboty jest zamknięte. Wstęp jest płatny.

Pałac Gabrielis wybudowano w XVI w na zlecenie zamożnej i szanowanej rodziny. Idea powstania muzeum pojawiła się tuż po II wojnie światowej. Decyzja o umieszczeniu muzeum w jednym z najbardziej reprezentatywnych pałaców zapadła w 1947 roku. Potrzeba było aż dziesięciu lat aby wnętrza przystosować do celów muzealnych. W tym czasie gromadzono i zbierano eksponaty , które po dziś dzień można oglądać.

Pałac Arneri wybudowano mniej więcej w tym samym czasie co pałac Gabrielis. Nawet jeśli nie interesuje was samo muzeum , to warto zajrzeć na dziedziniec. W Pałacu od strony placu Św. Marka znajduje się Galeria sztuki i nie jest częścią muzeum.

Gdy będziecie we wnętrzu wyjrzyjcie przez okna i wyjdźcie na balkony pałacowe, spojrzycie na miasto trochę inaczej.
W Pałacu Arneri , wyraźnie jednak widać "tymczasowość " wystaw. Gołe ściany, wnętrze odrobinę podniszczone. Liczę na to, że kiedy muzeum wróci do stałej siedziby , dane mi będzie cieszyć się całością zbiorów, bo ta niewielka część , które można podziwiać teraz, mimo, że robi wrażenie, pozostawia jednak uczucie niedosytu.

















1 komentarz:

  1. Narzędzia King Tony oferują wyjątkową kombinację wytrzymałości, precyzji i ergonomii. Cenione przez profesjonalistów na całym świecie, narzędzia te są projektowane z myślą o spełnieniu najwyższych standardów w każdym aspekcie pracy. Ich zastosowanie znacząco ułatwia i przyspiesza realizację nawet najbardziej wymagających zadań.

    OdpowiedzUsuń

Dlaczego w Splicie czuć piekielną siarkę?

  Czy będąc w Splicie i spacerując po Rivie czuliście czasami specyficzny siarkowy odór? Czy też jak mówią niektórzy jakby rura kanalizacyjn...