niedziela, 22 września 2019

Figa. Boski owoc z rajskiego ogrodu. Nie dla wegan




Trudno ich nie zauważyć. Zwłaszcza w sierpniu i wrześniu, kiedy kuszą soczystym fioletem czy bladą zielenią  z kolorowych straganów czy też prosto z drzew. Zerwane z przydrożnego drzewa w drodze na plażę czy wśród oliwnych gajów dostarczają porcję energii do dalszego spaceru.
Figi. Zakochałam się w ich mięsistym wnętrzu w czasie pierwszej wizyty. Wcześniej znałam je wyłącznie w wersji suszonej. I choć lubiłam ich intensywną słodycz to smak świeżego owocu po prostu mnie zachwycił.
W niektórych tłumaczeniach Biblii , wspomina się, że to nie jabłkiem Ewa skusiła Adama, a właśnie figą i ja skłaniam się ku wersji figowej.
W mitach greckich Demeter podarowała ludziom figę aby osłodzić im nadchodzącą jesień.

Rosną wszędzie. W przydomowych ogródkach, w przydrożnych rowach, pośród oliwnych drzew. Nierzadko rośnie w terenie bardzo nieurodzajnym, ubogim w odżywcze gleby, wśród skał i kamieni. Swymi korzeniami czerpie wodę z głębokich warstw ziemi.
Figa nazywana jest często królową śródziemnomorskich owoców, tudzież cesarzową. Technicznie jednak nie jest owocem a kwiatem. Proces formowania się tego kwiatu jest jednocześnie fascynujący i odrobinę odstraszający.
Do zapylenia kwiatu i wykształcenia  niby owocu potrzeba konkretnego gatunku zapylacza. Jest to osa figowa z gatunku błonkówek  zwana bleskotką.
Figi nie kwitną tak jak jabłoń czy śliwa. Kwiatu nie widać , bo rozwija się wewnątrz kopułki przypominającej małą gruszkę, po zapyleniu ma kształt , który znamy i lubimy. Ta skórzasta fioletowa lub zielona otoczka jest schronieniem dla skupiska niewielkich owoców. To te niby pesteczki.




Wspomniana wcześniej osa figowa i figa, nie mogą istnieć bez siebie. Są współzależne. Dzięki osie figa przekazuje dalej swój materiał genetyczny a osa ma możliwość rozmnażania. Dziwny to i fascynujący układ.
Samica osy wchodzi do kwiatostanu męskiego (z nich nie zawiąże się owoc tylko tzw kapryfigi, czyli w środku puste ) Samiczki mają skrzydełka a samce, których jedyną funkcją jest zapładnianie , skrzydeł nie posiadają.
Istnieją  dwa scenariusze procesu zapłodnienia. Jeśli samiczka trafi do męskiego kwiatostanu to tam składa jaja z , których wylegną się młode osobniki, samiec wyjada środek i w ten sposób ułatwia samiczce wydostanie się na zewnątrz. Oczywiście wcześniej nie zapomina aby ją zapłodnić (no oczywista sprawa, toż to samiec  )
Gdy błonkówka trafi do kwiatu żeńskiego dokonuje zapylenia kwiatu. Niestety w żeńskim kwiatostanie nie ma możliwości złożenia jajeczek, nie ma pożywienia i możliwości wydostania się na zewnątrz. Umiera więc we wnętrzu a enzym zwany ficyną rozkłada ciałko zapylacza.
Nie łatwo być błonkówką.

Przez wieki uważano, że figi rozmnażają się w jakiś sposób nadprzyrodzony. Proces kapryfikacji odkryli w IX w p.n.e Grecy. Zawieszali gałązki z męskich drzew na drzewach żeńskich.
W Chinach figa nazywana jest "wu hua guo" co przetłumaczyć można jako "owoc bez kwiatu". W Bengalu o czymś trudnym do wykrycia, nieoczywistym mówi się "niewidzialny jak kwiat figowca "
Figi dzikie mają owoce i męskie i żeńskie, figi hodowlane zwykle tylko żeńskie, dlatego aby drzewa owocowały wśród hodowlanych drzew sadzi się dzikie odmiany.

Figa fascynuje nie tylko procesem zapylenia. Jest jedną z najdłużej uprawianych roślin na ziemi.
Kojarzycie ten białawy, lepki płyn, który pojawia się gdy zerwiecie figę (zwykle, gdy owoc nie jest do końca dojrzały  płyn jest dość obfity) lub odłamiecie liść?
Ten mleczny sok jest bogaty w enzymy, które wykorzystuje się min w przemyśle spożywczym. Używa się go np jako zamiennik podpuszczki, który ścina mleko. W przemyśle mięsnym dodaje się go aby poprawić jakość produktu lub go zakonserwować.
Wykorzystuje się go do leczenia kurzajek, zmiękcza odciski , ma właściwości antyseptyczne i grzybobójcze. Trzeba jednak pamiętać, że jest również silnie alergizujący.
Wciąż pamiętam jak dookoła ust pojawiły mi się czerwone plamy, które na dodatek mocno mrowiły. Z racji tego, że jestem alergikiem wiedziałam, że coś jest na rzeczy. Nie powstrzymało mnie to przed dalszą konsumpcją . Uwielbiam je !

Figi to doskonałe źródło błonnika, umożliwiają kontrolowanie glukozy we krwi , obniżają poziom cholesterolu poprzez wiązanie go i usuwanie z organizmu.
Są źródłem potasu , zawierają łatwo przyswajalny magnez, a te dwa pierwiastki mają wpływ na ciśnienie krwi i prawidłowe działanie układu nerwowego.
Spożywanie fig ma wpływ na stan naszych naczyń krwionośnych.
Co ważne liście fig są również jadalne. Wykazano, że obniżają stężenie triglicerydów i hamują częściowo wzrost komórek nowotworowych.
Mówi się , że dzięki figom wiele współczesnych chorób może odejść w zapomnienie.
A więc jedz figi, będziesz zdrowy.
Figi ceniono od wieków, wg Talmudu ścięcie owocującego drzewa było karane śmiercią.
A no i oczywiście listek figowy! Są dość sporych rozmiarów, więc zawsze można tak jak Adam i Ewa w raju, zakryć skromnie co nieco.

Jeśli chodzi o figi w Chorwacji to najczęściej uprawia się odmiany :

Petrovača bijela - idealna do hodowli , bardzo płodna z owocem najwyżej jakości. Pojawia się bardzo wcześnie pod koniec czerwca. Potocznie nazywana Petrovka , gdyż pierwsze owoce dojrzewają około 29 czerwca czyli na imieniny Piotra i Pawła. Drugi plon rodzi pod konie sierpnia, jest znacznie mniejszy od tych z czerwca.
Skórka ich jest jasnozielona , owoce duże i kształtne , miąższ bladoróżowy , słodki, bardzo soczysty. Niestety ze względu na tę soczystość nie nadają się do transportu. Idealne do zjedzenia na miejscu ;)
Ta odmiana zapylana jest właśnie w procesie kapryfikacji (pyłkiem figi dzikiej za pomocą błonkówek , bleskotek ).
Najczęściej uprawia się je w środkowej i południowej Dalmacji , zdecydowanie rzadziej na północy Chorwacji.
Petrovka ma również odmianę z ciemną skórką to Petrovača crna.

Bjeluša - to odmiana spotykana na południu i w Dolinie Neretwy. Kwitnie czy też owocuje dwa razy w roku z tym , że pierwszy plon jest niejadalny. Dojrzewa z początkiem sierpnia , charakteryzuje się tym , że jej owoce są bardzo nietrwałe i pojawiają się na krótko. Są dostępne zaledwie przez miesiąc.
Są natomiast idealne do suszenia.
Bardzo jasna skórka , miąższ w kolorze miodowo- żółtym, soczysta i przyjemnie słodka.

Zamorčica (świnka morska) to chyba najpopularniejsza i najwyżej ceniona odmiana fig. Uprawia się ją wzdłuż całego wybrzeża. Jest bardzo ceniona i chętnie uprawiana na Hvarze i Korčuli.
Bardzo rozpowszechniona w Kalifornii , dokąd trafiła z emigracyjną falą w latach 50 -tych ubiegłego wieku.
Odporna na zimno i suszę.
Ceni się ją przede wszystkim za cienką skórkę , dzięki temu nawet suszone owoce są delikatne  i miękkie.
Owoce ma znacznie mniejsze niż inne odmiany ale z racji tego, że zawiera mniej wody , po procesie suszenia nie traci tak mocno jak pozostałe gramatury.
Swym lekko wydłużonym kształtem przypomina niewielkie gruszki. Skórkę ma cienką , bladozieloną a gdy dojrzeje żółtawozieloną. Dostępna od początku sierpnia aż do października.

Šaraguja - Chyba najbardziej popularna odmiana na Korčuli , choć uprawiana w całej południowej Dalmacji. Bardzo płodna odmiana. Owoce ma odrobinę spłaszczone o barwie szaroczerwonej lub intensywnie fioletowej.
Dojrzewa od połowy sierpnia do połowy października.
Ze względu na grubszą skórkę mniej cenione od innych odmian. Są jednak idealne jako świeże jak i suszone. Doskonałe na przetwory.
Są niezwykle soczyste a miąższ mają od jasnożółtego po intensywnie czerwony.
Po długim okresie suszy , zwykle po pierwszych deszczach mają tendencję do pękania. Niestety nie nadają się , już do spożycia :(




To odmiany hodowlane , a przecież trzeba pamiętać jeszcze o tych dzikich. Jak dla mnie to one mają najlepsze owoce.
Trzeba jeszcze pamiętać, że to niezwykle odporne rośliny i nie wymagają żadnych oprysków. Wytrzymują temperatury nawet do -15 stopni. Odpowiednio nawadniane znoszą długotrwałe susze. Starsze drzewa , które mają w sobie mniej wody lepiej znoszą mrozy.

W długie zimowe wieczory można rozkoszować się słodyczą suszonych owoców lub przygotować z nich np Smokvenjak , dalamtinski božićni kolač. Prostszego dania zrobić się nie da. Potrzebujecie 1kg lub 1/2 kg suchych fig. Pozbywacie się z nich twardych ogonków. Kroicie suche owoce na drobniejsze kawałki , mielicie na drobno w blenderze. Jeśli masa jest zbyt sucha można dodać odrobinę lozy. Z powstałej masy formujecie niewielkie krążki np za pomocą okręgów do wycinania ciastek. Równie dobrze możecie nadać im dowolny kształt.
Dobrze jest zostawić je na kilka dni w suchym przewiewnym miejscu. Mówi się , że najlepiej schną gdy wieje bura.
Kroicie na kawałki jak ser.
Gdy zrobicie z masy drobne kulki a następnie obtoczycie je w posiekanych orzechach otrzymacie wysokoenergetyczną zdrową przekąskę.

W Dalmacji bardzo popularnym deserem z figami jest Dalmatinska kolač od smokvi. To krucha tarta z nadzieniem z twarogu , śmietanki i świeżych fig.
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dlaczego w Splicie czuć piekielną siarkę?

  Czy będąc w Splicie i spacerując po Rivie czuliście czasami specyficzny siarkowy odór? Czy też jak mówią niektórzy jakby rura kanalizacyjn...