środa, 6 lipca 2016

Grają w drzewach cykady

Od kilku dni w Polsce panują tropikalne upały. Jest ciepły wieczór,  powoli  stygnę i zaczynam funkcjonować . Za oknem koncentrują świerszcze.Odrobina wyobraźni i można poczuć się jak w Chorwacji. Chociaż trudno pomylić cykadę ze świerszczem.
Mimo ze słyszałam już wcześniej cykady min na południu Francji  , to dopiero w Chorwacji pokochałam ten charakterystyczny dźwięk i pewnie juz zawsze będzie mi sie kojarzył wyłącznie z Bałkanami.
W czasie swojego pierwszego pobytu , kiedy wtaczałam swoje umęczone ciało na Marjana , w piekielnym południowym skwarze , marząc o chłodnym piwie i miejsceu gdzie choć na chwilę mogłabym usiąść miałam okazję zetknąć się z tym co by tutaj nie mówić pluskwiakiem.
Jak już wcześniej wspominałam w jednym z poprzednich postów Marjan to wzgórze,  park leśny  , w zachodniej części splickiego półwyspu. Miejsce urokliwe i warte polecenia .
Sosnowy las , który nawet w upalne lato kusi soczysta zielenią iglastych koron to idealne miejsce na spacer. Wzdłuż drogi wiodącej na szczyt na pewno usłyszycie miarowe cykanie o róznym natężeniu. Sporo czasu minęło zanim w ogóle do mnie dotarł ten charakterystyczny dźwięk  i nie wiele mniej zanim skojarzyłam co ten dźwięk wydaje. Cykady towarzyszyły mi w czasie spaceru i stały się dla mnie nieodłącznym elementem w czasie odwiedzin na tym splickim wzgórzu.
Ale nie tylko Marjan może poszczycić się obecnością tych dziwnych grajków. Są wszędobylskie , ich koncerty usłyszeć można w zasadzie wszędzie tam gdzie znajduja sie jakiekolwiek drzewa  , chociaż mam wrażenie że częściej spotkać je można na drzewach iglastych.
W Vela Luce kiedy siedzę wśród nadmorskich skał i delektuję się słońcem i wielkim błękitem też słucham tych skrzeczących chórów.
Sporo czasu zajęło mi ujrzenie tego dziwaka na własne oczy. nie sztuka odpalić neta i poprzeglądać sobie obrazki , sztuką jest wypatrzeć brzydala na drzewie. Przez jakiś czas byłam święcie przekonana że ten owad jest po prostu złośliwy. kiedy tylko udało mi się namierzyć drzewo na którym prawdopodobnie przebywał , skradałam się a on nagle milkł. kiedy tylko odchodziłam od jego kryjówki zaczynał koncertować  i tak do znudzenia. Oczywiście mojego :)  W końcu się udało . Próbowałam w archiwach odnaleźć jakieś dobre zdjęcie cykady ale jakoś za dużo tego chyba mam. (co jest kolejnym argumentem za porządkami w zdjęciach) . Znalazłam kilka fotek.


Jeśli taka fotografia wam nie wystarczy  , zawsze możecie zajrzeć do cioci wikipedii :) Chociaż zachęcam was abyście w czasie swojego pobytu wyśledzili je wśród drzew , jest to pewnego rodzaju rozrywka  ,      kiedy już znudzi wam się leżenie plackiem na skałach lub oglądanie niezliczonych zabytków.                     
Kiedy będziecie ich poszukiwać to musicie wiedzieć że to fascynujące owady. Należą do rodziny pluskwiaków. Potrafią być niezwykle głośne o czym zapewne przekonacie się w czasie popołudniowej drzemki , wydają dźwięk 108 dB , gdzie dla porównania ruch uliczny to 90dB.  Grają samce  i w ten sposób zwabiają do siebie samiczki , no cóż każda metoda jest dobra dopóki jest skuteczna. Uaktywniają się kiedy tem powietrza przekroczy 25 °C
 Koncertować potrafią do zachodu słońca . W postaci larw żyją pod ziemią od dwóch do pięciu lat gdzie żywią się sokami z korzeni  , aż nadchodzi taki moment i jakaś nieznana siła pcha je na powierzchnie. Sam etap poczwarki jest dość krótki  i kiedy młoda cykada wyjdzie ze starej skóry , potrzebuje jedynie trzech godzin aby słońce wysuszyło jej skrzydełka i mogła rozpocząć kolejny cykl życia.   
A w takich miejscach na pewno się spotkacie
      
Vela Luka . Droga spacerowa . 


Split. Marjan. Droga południowa.


Dlaczego w Splicie czuć piekielną siarkę?

  Czy będąc w Splicie i spacerując po Rivie czuliście czasami specyficzny siarkowy odór? Czy też jak mówią niektórzy jakby rura kanalizacyjn...