niedziela, 28 lipca 2019

Vela luka miasto , które śpiewa


Kad ću opet moć' da te vidim ja,kad ću opet moć', da te ljubim ja?Tek sad vidim što mi značiVela Luka, more, ti.Uspomene će mi samo ostati.Na mrkinte i žale,na naš Ošljak i vale,Vela Luku, mala, ne zaboravi!


Każdy kto choć raz był na Korculi słyszał ten utwór. Sjećanje na Vela luku , Wspomnienie o Vela luce.
Miasteczko nad zatoką jest w niej idyllicznym miejscem. I tak jest ta Vela luka , ale nie o niej dziś będzie a właśnie o muzyce.
To miejsce śpiewania , śpiewaków i w ogóle muzyki. Tu w konobach usłyszycie nie tylko tę piosenkę ale wiele , wiele innych. To tu w lokalach gra radio Val lub Dalmacja, rzadko usłyszycie najnowsze światowe hity, częściej  "narodne pjesme".
To tu okoliczne trasy turystyczne noszą nazwy znanych piosenek , trasa do Dub , która nosi nazwę " Ne diraj moju ljubav" (Klapa Sufit) , trasa na Hum - "Rojena Valo" (Oliver Dragojević ) a droga na wzgórze św Jerzego (Potrina) Jedan brod mi jidri (Klapa Greben)
To tutaj wieczorami niesie się śpiew po wodach zatoki , to tu w konobach przy szklaneczce wina panowie podśpiewują miejscowe piosenki. To tu budził mnie w majowe poranki śpiew rybaków wracających z połowu.
No i wreszcie to stąd pochodził chorwacki bard Oliver Dragojević. Niezwykła postać , kochany przez wszystkie jugo narody. Uwielbiany w Splicie , Zagrzebiu , Mostarze i Belgradzie. W tym ostatnim nie wystąpił nigdy od czasu zakończenia wojny z lat 90 -tych. Twierdził, że nia ma takich pieniędzy za , które wystąpił by na ziemi , która tyle zła wyrządziła Chorwacji
Jego rodzina pochodziła właśnie z Vela luki i choć sam urodził się w Splicie to dzieciństwo spędził w miasteczku nad zatoką. Koncertował na całym świecie od Japonii poprzez USA aż po Australię , jednak to tutaj wracał by odpocząć , to tutaj czuł się u siebie. Nie raz można było go spotkać spacerującego po uliczkach , tu miał swój dom i tu spoczął po śmierci.
Dla mieszkańców Vela luki to bardzo ważna postać, widać zresztą było jak  popularny był Dragojević w dniu jego pogrzebu. Żegnały go tysiące , które towarzyszyły  mu w ostatniej drodze ze Splitu do Vela luki.  Jego grób odwiedza setki osób.

Ale Vela luka to nie tylko Dragojević to również Jasna Zlokić  , liczne klape Osjak, Vela luka , Greben czy najmłodsza przedstawicielka Vela luki w branży muzycznej Domenica Żuvela, to również kompozytorzy i tekściarze jak np Vinko Barcot czy spotykany często na ulicach miasteczka Eli Żuvela  To również bardzo amatorskie grupy i wokaliści.
To tu latem odbywa się festiwal dziecięcy Prvi glas.

Ja chorwacką muzykę bardzo lubię , mimo, że w duszy gra mi rock , ta jakaś jej dalmacka część odzywa się co jakiś czas i zanurzam się wtedy w Olivera i wszelkie Klape.
Oliver towarzyszy mi od pierwszej wizyty w Chorwacji , to z jego piosenek uczyłam się na początku języka, to na jego piosenkach zdzieram gardło gdy dopadnie mnie tęsknota za miasteczkiem nad zatoką. "Vela luku mala , ne zaboravi"

Oliver Dragojević zmarł 29 lipca 2018 roku  , jego piosenki pozostaną wieczne i śpiewać je będą kolejne pokolenia Chorwatów i wszystkich tych , którym w duszy gra Vela luka.


Dom w którym mieszkał Oliver Dragojević





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dlaczego w Splicie czuć piekielną siarkę?

  Czy będąc w Splicie i spacerując po Rivie czuliście czasami specyficzny siarkowy odór? Czy też jak mówią niektórzy jakby rura kanalizacyjn...