sobota, 22 lutego 2020

Ribarnica w Splicie. W 2020 roku kończy 130 lat

Split.
Jedni zostają tu na dłużej , inni wpadają tylko na jeden dzień aby pozwiedzać , dla innych jest to tylko miejsce przesiadki w drodze do celu. Niezależnie od tego do której grupy się zaliczacie , to zapewne dane było Wam odwiedzić splicką Ribarnice a jeśli nie , to koniecznie musicie tam zajrzeć.
Ja z racji tego że odkrywam to miasto sama , trafiłam tam zupełnie przypadkiem kierując się  zapachem, który panoszy się w wąskich uliczkach Splitu.
Zafascynowało mnie to miejsce, tak samo jak splicki Pazar.
Oba te miejsca to prawdziwe serca miasta , nie Riva czy uliczki Pałacu Dioklecjana , a właśnie te dwa miejskie bazary pokażą wam codzienne oblicze miasta i jego mieszkańców. Tu można poczuć autentyczny rytm miasta, gdzie mieszkańcy niespiesznie przechadzają się pośród stoisk i szukają idealnej ryby czy doskonałej krewetki.
Turyści mają okazję przyjrzeć się bliżej bogatej ofercie adriatyckich wód.
Splicka Ribarnica istnieje w tym miejscu od 1890 roku , jej wielkie otwarcie nastąpiło 31 marca. ribarnica starsza jest od największej dumy mieszkańców Splitu czyli od Hajduka.
Do momentu otworzenia tego wielkiego i nowoczesnego jak na tamte czasy targowiska , ryby kupowano na wielkim placu tuż przy kościele św Franciszka. Budowa takiego obiektu wywołał u ówczesnych mieszkańców ogólny zachwyt.
Ribarnica jest jedynym chyba tego typu miejscem na świecie  , gdzie nawet w największe upały na rybach nie znajdziecie nawet jednej muchy. Powodem tego stanu jest niezwykłe położenie Peskariji , która w swoim najbliższym sąsiedztwie ma źródła siarki. Tuż obok w przepięknej secesyjnej kamienicy pochodzącej z 1903 roku znajdują się siarkowe kąpieliska - sumporne toplice.

Zdobienia na secesyjnej kamienicy w której znajdują się kąpieliska siarkowe.

Zdobienia kamienicy kryjącej źródła siarkowe. 

Tablica informacyjna na fasadzie kapieliska siarkowego przy ulicy Marmontovej. 


Charakterystyczny zapach siarki jest doskonale wyczuwalny i miesza się ze specyficzną morską wonią typową dla rybnych targów. Jest to mieszanka dość intensywna i w upalne dni dla nieprzyzwyczajonych nosów może być trudna do wytrzymania. A wytrawny nos wyczuje czasami boski aromat rybnego gulaszu lub grillowanej świeżutkiej ryby, które przyrządza się w którejś z pobliskich restauracyjek.
Ribarnica wybudowana w stylu secesyjnym, z dachem na solidnych żeliwnych podporach , ze szklanymi otworami w dachu, z doskonała wentylacją, kafelkowa podłogą i takimi ścianami , pełna długich kamiennych stołów, okazał się na ówczesne czasy szczytem kunszty inżynieryjnego i architektonicznego.

Warto więc zwrócić uwagę na coś więcej niż oferowane tutaj dary morza. Do wnętrza prowadzą trzy żeliwne bramy, wykonane przez ówczesnego mistrza Lovre Arzića. Peskarija jest dowodem na to że można połączyć funkcjonalność , nowoczesność i kunszt architektoniczny w jedną spójną całość. Obecnie może nie powala na kolana tak jak pod koniec XIX w ale jest na pewno godnym odwiedzenia miejscem.
Ribarnica przetrwała dwie wojny światowe , wojnę domową, różne reżimy i władze a mimo to wciąż dzielnie się trzyma. Sercem tego miejsc są pracujący tu ludzie , czasami przez pokolenia. Znają się doskonale wraz z mieszkańcami , którzy przychodzą tu nie tylko na zakupy , ale często na pogaduszki  , ploteczki i żeby spotkać znajomych. Wiernie im towarzyszą najbliższe przyjaciółki tego miejsca , wszechobecne mewy , które doskonale wiedzą że zawsze skapnie im do dziobów jakiś smakowity kąsek.

Co można kupić? Wszystko co tylko Adriatyk jest w stanie zaproponować .
Kalmary 


Żabnica 

Lastaviva - kokot czyli Kurek jeżyk

Tuńczyk , sprawnie poporcjowany przez sprzedawcę. Tempo rozbierani ryby wprawia w zachwyt.


Veliki Crv. Przynęta na ryby. Według wędkarzy i rybaków ryby za nim szaleją. Tnie sie to coś nożyczkami na kawałki , zakłada na haczyk i cierpliwie czeka. Musze przyznać że sama złowiłam na tego potworka kilka sztuk. 

Krewetki. 





Warto więc w czasie wędrówek po Splicie , zajrzeć w to fascynujące na swój sposób miejsce i poczuć własnym nosem , jak pachnie prawdziwy rybny targ. Zanurzyć się  w prawdziwej atmosferze i otrzeć się o prawdziwych mieszkańców tego miasta.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dlaczego w Splicie czuć piekielną siarkę?

  Czy będąc w Splicie i spacerując po Rivie czuliście czasami specyficzny siarkowy odór? Czy też jak mówią niektórzy jakby rura kanalizacyjn...