niedziela, 18 lutego 2018

Wstrząsająca historia o ofiarach komunizmu. Fakty


Zielone wzgórza Korčuli , kryją w sobie nie jedną zagadkę.

Ten wyspiarski raj , którym dane jest mi cieszyć oczy od wielu lat , ma w swojej historii liczne dramatyczne momenty. Korčula położona na pograniczu dwóch walczących o wpływy religii, odpierała tureckie najazdy, znosiła dzielnie okupację Anglików, Włochów i Francuzów.
Okres II wojny światowej i lata tuż po niej zapisały się okrutnie na kartach historii.
Śledząc rozmaite strony związane z wyspą, natknęłam się na zdjęcia opatrzone hasztagiem Vranina Jama. W związku z tym, że wszelkie dziury w ziemi wydaja mi się niezwykle interesujące, zaczęłam szukać informacji. spodziewałam się, że natrafię na jakieś ciekawostki związane z kolejnymi odkryciami archeologicznymi , tak jak to miało miejsce w przypadku Vela Spili , Jakasowej Spili czy wzgórza Kopila.
Ku mojemu zdziwieniu natrafiłam na zupełnie inną, znacznie bardziej okrutną i mniej odległą w czasie historię.
Komunistyczna partyzantka Tity, która w czasie okupacji czynnie walczyła z niemieckim i włoskim okupantem, czetnikami i ustaszami i kto wie z kim jeszcze , po wojnie doszła do władzy. Tito niczego nie pozostawiał przypadkowi. Ogarnięty manią prześladowczą , sprytny manipulator, swoich wrogów rzeczywistych i urojonych likwidował bez najmniejszych skrupułów.
Ofiarami czystek stawali się zwykli obywatele , nierzadko niesłusznie oskarżeni , skazani na podstawie sąsiedzkich donosów.
Czystki dotarły również na Korčulę. Na skutek nich na wyspie zginęło około 70 mieszkańców. W Blato zlikwidowano 27 osób, w Vela luce 16 , w niewielkim Žrnovo i Račišče łącznie około 19. Prześladowania dotknęły każdej warstwy społecznej i ludzi w różnym wieku. W Blato w ciągu jednej nocy zamordowano 12 osób , wśród nich młodych chłopców i starców o różnym statusie społecznym.
Zwłoki pomordowanych osób, wywożono poza miasteczka i wrzucano do masowych grobów , za które posłużyły liczne na wyspie naturalne jamy i jaskinie.
Bywało, że do tych skalnych grobów wrzucano jeszcze żywe ofiary. W książce " Žrtve komunizma na Korčuli. Traganje za istinomOfiary komunizmu na Korčuli. Poszukiwanie prawdy, wspomina o ocalałym świadku , któremu udało się wydostać z takiego masowego grobu.
Nierzadko dochodziło do zbrodni zupełnie niewytłumaczalnych , kiedy fałszowano nawet wyroki sądów, w celu udowodnienia swoich racji. Ofiarami padali również obcokrajowcy. Przykładem może być rodzina Camelli, którzy pomagali partyzantom na wyspie. Po kapitulacji Włoch legalnie opuścili Blato , a we Włoszech ukrywali się w szpitalu dla członków ruchu oporu. Mimo zasług dla komunistycznej partyzantki z nie wyjaśnionych powodów sprowadzono ich na Lastovo i zgładzono. Następnie spreparowano dowody przeciwko nim. 
Autor w swej książce nie ukrywa, że Chorwaci nie do końca potrafią się rozliczyć ze swą przeszłością. Po dziś dzień na wyspie mieszkają zarówno rodziny ofiar jak i katów. Panuje ogólna zmowa milczenia i wszyscy woleli by chyba aby temat zupełnie przemilczeć.
W tych jaskiniach na wyspie grzebano nie tylko miejscowych , ale również niemieckich  lotników i, włoskich marynarzy czy też cywili i działaczy z okolic Dubrownika , których według niektórych źródeł dowożono na wyspę autobusami. Szacuje się, że w jamach pogrzebano od 200 - 700 osób. Tak wielka rozbieżność w szacunkach wynika z tego , że wciąż wiele z tych naturalnych grobów jest nieodkrytych i nie przebadanych do końca.
Gdzieś w okolicy Vela luki istniał nawet obóz dla kobiet, temat jednak jest tak wstydliwy, że trudno odszukać wiarygodne dokumenty na temat umiejscowienia i liczby osadzonych.
Od kilku lat mieszkańcy wyspy , starają się aby ofiary masowych grobów zastały zidentyfikowane i pochowane na miejscowych cmentarzach. 
Speleolog Vladimir Šeparović twierdzi , że na wyspie znajduje się około 100 naturalnych jaskiń , do tej pory ludzkie szczątki odnaleziono w ośmiu jamach. Wiele z nich wciąż jest nie zbadanych, nierzadko szczątki odkrywano pod warstwą śmieci i kamieni.niektóre z nich są bardzo głębokie nawet na 400 metrów. 
Smutny to kawałek historii ale wędrując po licznych korczulańskich wzgórzach warto o tym pamiętać, wszak nigdy nie wiadomo co napotkamy na swojej drodze. 
Zielone górzyste wnętrze wyspy, to tutaj kryją się liczne skalne jaskinie , które stały się masowymi grobami, ofiar czystek. 
Jama Vranina znajduje się o pobliżu miejscowości Poplat , miejsce zbrodni upamiętnia tablica umieszczona na metalowej kracie.





Informacje czerpałam z artykułu https://www.hkv.hr/hrvatski-tjednik/21932-ne-usudujem-se-ni-napisati-sve-strasne-muke-partizanskih-zrtava-na-korculi.html
Zdjęcia pochodzą z 








































































































































































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dlaczego w Splicie czuć piekielną siarkę?

  Czy będąc w Splicie i spacerując po Rivie czuliście czasami specyficzny siarkowy odór? Czy też jak mówią niektórzy jakby rura kanalizacyjn...