Korčula zachwyca na każdym kroku. To urokliwe miasteczko nie bez powodu nazywane jest małym Dubrownikiem. Zresztą nie ma się co dziwić podobieństwom , gdyż oba swój charakter zawdzięczają Wenecjanom.
Pierwsze wzmianki o mieście pochodzą z X w , choć przypuszcza się, że powstało znacznie wcześniej.
Ale nie o historii będzie w tym poście a o tym gdzie się udać aby spojrzeć na to miasto z trochę innej perspektywy.
W Dubrowniku jednym ze sztandarowych punktów w czasie zwiedzania jest spacer po murach miejskich, który zapewnia niesamowite wrażenia i zapierające widoki.
Niestety w czasie spaceru wzdłuż miejskich murów Korčuli nie dane nam będzie spojrzeć na nią z góry choć i tak panorama rozciągająca się z rivy jest urzekająca.
Są jednak dwa , trzy takie punkty gdzie Korčula ukazuje swoje inne oblicze. Uwielbiam włóczyć się po wąskich uliczkach, gubić w zakamarkach i wychodzić w miejscach, do których nie koniecznie zamierzałam dotrzeć ale czasami tłumy turystów stają się tak irytujące, że szukam azylu w którym można ukryć się przed natłokiem ludzi.
Można uciec ponad dachy miasta i tam rozkoszować się spokojem ( choć nie zawsze) i pięknymi widokami a przy okazji poznać trochę historii.
Jednym z takich miejsc jest muzeum Dom Marko Polo . Obowiązkowy punkt większości wycieczek, wymieniany zresztą w każdym możliwym przewodniku.
Dom należał do rodziny de Polo i stąd , mylnie, przyjęto, że jest to dom w którym urodził się słynny podróżnik. Mieszkańcy Korculi , twardo obstają przy tej wersji i z nic nie chcą przyjąć do wiadomości, że Polo urodził się w Wenecji. A z gospodarzami nie wypada się wdawać w polemikę.
Samo muzeum raczej nie powala na kolana. Jak dla mnie zbyt dużo gdybania , mało autentyczności i sporo niczym nie popartych informacji. Ma swój klimat , oczywiście, jednak jest raczej wabikiem na turystów niż szanowaną placówką muzealną.
Nie zmienia to faktu , że kiedy już człowiek przebrnie przez te maleńkie salki i wąskie schody to z wieży muzeum ma okazję spojrzeć na miasto z trochę innej perspektywy.
Może nie ma tu spektakularnych szerokich panoram , po za tą na Pelješki kanał , ale ta wystająca tuż nad linie dachów wieża , pozwala zajrzeć, dosłownie, ludziom do domów. Stamtąd najłatwiej zobaczyć, że to miasto żyje a nie jest tylko pomnikiem. Na tarasowych dachach suszy się pranie, gdzieś widać rozstawiony stolik z kilkoma krzesełkami. W otwartych oknach widać toczące się codzienne życie mieszkańców , wystarczy tylko otworzyć szeroko oczy i spojrzeć odrobinę bliżej niż na błękitne wody Adriatyku.
Miasto planuje otworzenie dużego muzeum poświęconego podróżnikowi.
Schodząc po schodach takie widoki ma się na wyciągnięcie ręki |
Dom Marko Polo. Wieża. |
Drugim takim miejscem z którego można podziwiać dachy Korčuli jest baszta Veliki Revelin i Kula južnih kopnenih vrata (Południowa bram lądowa) , główna brama wiodąca do wnętrza starego miasta. Sama brama pochodzi z roku 1650 natomiast basztę wybudowano w latach 1493-96.
Warto tam zajrzeć , choćby ze względu na stałą wystawę poświęconą tańcowi Moreška. Na kilku poziomach można obejrzeć stroje tancerzy , fotografie dawne i współczesne i wiele ciekawostek związanych z tym wybitnie korculanskim tańcem.
Wstęp jest płatny z tego co pamiętam coś w okolicy 10 kn, w każdym razie niezbyt dużo , a miejsce jest naprawdę warte odwiedzenia. Na samym szczycie rozciąga się fantastyczna panorama na miasto , Peljesac i promenadę biegnącą aż do klasztoru św Mikołaja. Gdzieś na dole pozostawia się wszechobecny tłum , który w wąskich uliczkach bywa naprawdę męczący. W przeciwieństwie do muzeum Marko Polo tu jest zdecydowanie luźniej i przyjemniej.
Widok na główną ulicę , dzwonnicę katedry św Marka i niedaleki szczyt sv Ilija |
Moreska. Strój kobiecy |
Moreška. |
Moreška. Strój męski |
Ostatnim miejscem z którego można podziwiać miasto i otaczającą je okolicę jest dzwonnica Katedry św Marka. W moim odczuciu jest to najdoskonalsze miejsce jeśli chce się spojrzeć na to fascynujące miasto z innej, szerszej perspektywy.
Katedra , wybudowana w centralnym punkcie półwyspu , w najwyższym jego punkcie , jest jednym z najwybitniejszych i najpiękniejszych zabytków starego miasta. Wybudowana w XV w , stała się głównym ośrodkiem religijnym na wyspie. Budowali ją najznakomitsi mistrzowie sztuki kamieniarskiej znani od Wenecji po Dubrownik.
W wejściu do katedry stoi jeden z najpiękniejszych posągów , figura św Marka Ewangelisty, pochodzi z XV w a jego autorem jest włoski rzeźbiarz Bonino.
św Marek Ewangelista |
Na prawo od posągu , nie wchodząc do nawy głównej widać wąskie kamienne schody , własnie nimi dostać się można na szczyt dzwonnicy. Na wysokości pierwszego piętra , jest punkt w którym należy kupić bilet. Ważne , na dzwonnicę nie wejdą dzieci poniżej 12 roku życia. Osoby mniej sprawne fizycznie , starsze czy nie lubiące wąskich , ciasnych pomieszczeń powinny sobie odpuścić tę wycieczkę.
Schodki raz i schodki dwa. Można sobie podejrzeć i sprawdzić czy jest się gotowym na taką wspinaczkę.
Dzwony Katedry św Marka |
Sv Ilija i Orebić |
Dzwonnica kościoła Wszystkich Świętych |
Ostatni etap wspinaczki to metalowe schody i kratownica zastępująca podłogę. Wąski balkon biegnący dookoła dzwonnicy nie pozostawia wiele miejsca na swobodne poruszanie się więcej niż kilku osobom. Wszystkie te niedogodności wynagradzają widoki.
Stąd pięknie widać kanał Peljesacki , zielone brzegi Badiji, Pelješac , Sv Nikole i wzgórza nad miastem.
Wchodząc czy też schodząc wąskimi schodami trzeba uzbroić się cierpliwość , wyminięcie się dwóch osób możliwe jest wyłącznie na niewielkich podestach.
Nie ma znaczenia czy odwiedzacie Korčulę na dłużej czy tylko przejazdem warto wejść na którąś z wież i podziwiać widoki. Przede wszystkim ucieka się od tłumu , jest okazja zobaczyć zupełnie odmienną Korčulę. A przy okazji można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy.
Osobiście gorąco polecam wystawę poświęconą Morešce.
Uciekając przed hordami turystów często trafia się w miejsca , które stają się naszymi ulubionymi azylami. Warto takich miejsc szukać aby odkryć tylko dla siebie najciekawsze zakątki.
Dachy korczulańskiej starówki |
Targowisko widziane z wieży Veliki Revelin |
Sv Ilija pod pierzynką . Widok z wieży Veliki Revelin |
Widok z dzwonnicy na klasztor sv Nikole i jedną z miejskich plaż. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz